Syn dziś oznajmił, że ostatni słoik dżemu zjada więc natchnienie twórcze mnie ogarnęło:) i z latarką do ogrodu poszłam jabłek nazbierać oraz świeżej mięty narwać. Jabłko i mięta to połączenie o dawna znane i lubiane, ja też już takie dżemy robiłam tylko się nie chwaliłam, a dziś postanowiłam namówić Was aby jesienne skarby zamknąć do słoika.
Umyte jabłka grubo obieramy i wrzucamy do garnka - proponuję na dno włożyć odrobinę masła (jak ktoś nie lubi to inny tłuszcz np:olej kokosowy), wówczas jabłka nie będą przywierać a i smak bardziej subtelny będzie. Cząstki jabłek duszą się na małym ogniu a my w tym czasie wykrawamy środki z jabłek i kroimy na mniejsze kawałki. Uduszone jabłka ze skórką miksujemy i zdejmujemy z ognia. Pozostałe jabłka dusimy w osobnym naczyniu - jak już będą miękkie dodajemy mus, siekaną miętę, cukier odrobinę miodu. Wszystko jeszcze chwilę gotujemy na wolnym ogniu, mieszamy, próbujemy i do słoików pakujemy - i już. Wszystkiego smacznego i twórczego życzę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz