niedziela, 24 maja 2015
wędzonki z tłuszczykiem
Dziś mam dla Was niezdrowe, tłuste, wędzonki - z czym oczywiście się NIE ZGADZAM:) bo jak widać jest też chudziutka polędwiczka. Tak, ale tym razem rzeczywiście większość wędzonek jest z tłuszczykiem, ponieważ dla nas i dla tych co zamówili TAKIE są smaczniejsze, lepsze, zdrowsze i palce lizać i jeszcze ten smalczyk z galaretką, który został po wystygnięciu wędzonek - rarytas. Niestety tylko pół szklanki naskrobałam, ale za to wszystkie blachy chlebem wyczyszczone:) nawet syn, który jada polędwiczkę i chudziutki schab tym razem zajadał się smarowidłem i zjadł nawet baleron bez wykrajania tłuszczu. Wędzonki wędził wczoraj mąż 9 godzin, ktoś może zapyta po co tak długo, ano po to żeby były smaczne. Wcześniej nic nie pisałam, że można zamawiać bo nasze możliwości "produkcyjne" są małe, mieszczą się raptem w dwóch dużych kamiennych garach. Wędzonek już nie ma, więc jak ktoś ma ochotę na kolejne to proszę się do mnie odezwać:) Polędwiczki i schaby mają powodzenie u dzieci, panowie zajadają się boczkiem, ja uwielbiam baleron:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz